Po dwóch latach przerwy na arenę wyścigów motocyklowych wraca Isle of Man TT. W majowych zawodach nie zabraknie oczywiście Michaela Dunlopa, który już 19 razy zwyciężył na trasach tej malowniczej wyspy. W tym roku w klasie Superbike nie wystartuje on jak dotychczas na BMW S1000RR HP4, lecz przesiądzie się na Ducati Panigale V4R w barwach Paul Bird Motorsport.

Nie bez powodu wszyscy spodziewają się wysokiej pozycji Dunlopa, a nawet jego wygranej. Od 2007 r., kiedy to zadebiutował w Isle of Man TT, na podium stanął już 31 razy, z czego, jak już wspomniano, 19 razy na najwyższym stopniu. Z tym wynikiem zajmuje trzecie miejsce na liście najbardziej utytułowanych zawodników Isle of Man TT.

Ale to nie koniec nowości. Tegoroczna edycja Isle of Man TT zapowiada się emocjonująco, ponieważ szykuje się pojedynek wśród wielkich. Zmierzą się John McGuinness – 50-letni weteran, który wygrał 23 mistrzostwa Isle of Man TT, a tegoroczny start będzie jego setnym w karierze, oraz Glenn Irwin – zwycięzca North West 200 oraz GP Macau, ale debiutant na Isle of Man TT. Obaj pojadą na nowej Hondzie CBR1000RR-R Fireblade SP.

Szyki będą im próbowali pokrzyżować Michael Dunlop na Ducati oraz jadący na Kawasaki Dean Harrison, który na podium Isle of Man TT stał już 16 razy.