Ostatnia runda i podwójne pudło dla DTMT!

DTMT
29.9.2016

Sezon WMMP już za nami. Główne stopnie podium zostały rozdzielone już na poprzedniej rundzie, ale Ducati Toruń Motul Team nie odpuszcza żadnego wyścigu.

Ostatnie starcie miało miejsce na spektakularnym, ale jednocześnie bardzo wymagającym torze. Slovakiaring to najmłodszy obiekt w kalendarzu Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski. Bardzo szybkie zakręty, sztuczne wzniesienia i ekstremalnie silne hamowania to wyzwanie nie tylko dla motocykli, ale również ich kierowców.

Dlatego z lekkim zaniepokojeniem patrzyliśmy na naszego najszybszego zawodnika Daniela Bukowskiego. „Buła” dosłownie kilka dni przez wyjazdem uszkodził sobie bark na treningu motocrossowym.Nie byliśmy pewni, czy nadwyrężona konstrukcja Daniela sprosta tak dużym przeciążeniom, ale decyzję pozostawiliśmy zawodnikowi. Treningi podczas track day Grandys Duo rozpoczął spokojnie i powoli rozpędzał się do tempa wyścigowego.

Podczas treningów najlepiej bawił się Super Mario. Mariusz Szerszeń nie dość, że załapał się na pudło podczas wyścigu Rookie, to jeszcze wygrał wyjazd na rundę WSBK w Jerez. Warunkiem było zaliczenie wszystkich treningów, a jak wiemy Mariusz nigdy nie odpuszcza.

Scenariusz sobotnich wyścigów ułożył się dla nas idealnie. Daniel od początku pokazał świetne tempo i podjął walkę z najszybszymi zawodnikami serii Alpe Adria Cup. Spokojnie sięgnął po zwycięstwo w klasyfikacji WMMP i przypieczętował tytuł wicemistrza Polski.

Nie gorzej zaprezentował się Maciej Ukleja. Po serii ciężkich wyścigów udało mu się trafić w optymalne dla siebie ustawienia motocykla i z bardzo dobrym tempem zameldował się na trzecim miejscu w klasie STK 1000! To jego najlepszy wynik w sezonie 2016 i świetny prognostyk na sezon 2017.

Mariusz Szerszeń poprawiając swoje „życiówki” złapał kolejne punkty w klasyfikacji Rookie 1000, co również go motywuje do dalszej pracy. Niedzielne wyścigi nie miały większego znaczenia, jeśli chodzi o klasyfikację końcową WMMP. Maciej w połowie wyścigu miał małe problemy na hamowaniach, które jakiś cudem ustały w ostatniej części wyścigu. Niestety zbliżając się do przeciwników zabrakło mu dosłownie jednego okrążenia, żeby spróbować ich wyprzedzić.

Niespodziewanie w klasie STK 1000 pojawił się Mistrz Polski klasy Superbike Paweł Szkopek. Na szczęście Danielowi udało się powstrzymać wyścigowe ambicje i oszczędzając bark dojechał na bezpiecznym drugim miejscu. Buła nie bez powodu zadowolił się drugą lokatą. Już za kilka dni rozpoczyna treningi do startu z dziką kartą w jednej z najsilniejszych serii, czyli Mistrzostwach Włoch Superbike (CIV). Tor Mugello zgromadzi na starcie jednych z najszybszych motocyklistów świata. Ducati Toruń Motul Team pojawi się tam w celu zbierania kolejnych doświadczeń i testowania najnowszego ogumienia marki Dunlop. Jak widzicie nasz sezon wyścigowy się nie kończy i mamy nadzieję, że niedługo zaskoczymy Was jeszcze większą ilością pozytywnych informacji!

Dziękujemy za wsparcie naszym wszystkim partnerom i zapraszamy do obserwowania naszych poczynań na www.facebook.com/ducatitorunmotulteam.

Źródło: Informacja prasowa Ducati Toruń Motul Team

O Autorze

Tagi artykułu

Rynek Motocyklowy 1 2022

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę