Podwójne podium dla Ducati!

Inter Cars
17.8.2016

Grand Prix Austrii, dziesiąta runda Mistrzostw Świata MotoGP, padła łupem zawodników Ducati. Zajęli oni pierwsze i drugie miejsce.

Andrea Iannone po raz pierwszy stanął na najwyższym stopniu podium w królewskiej klasie MotoGP. Sukces jest tym większy, że jego partner z zespołu, Andrea Dovizioso, zajął drugie miejsce, jednocześnie świętując swój 250. start w wyścigach grand prix.

Dwaj jeźdźcy Ducati zdominowali 28 okrążeń wyścigu, powstrzymując ataki Rossiego i Lorenzo. Iannone wysunął się na prowadzenie na drugim kółku, by później stracić je na rzecz Dovizioso. Na 20. okrążeniu Andrea odzyskał prowadzenie i nie oddał go aż do mety.

Ducati na zwycięstwo czekało 6 lat – w 2010 roli Casey Stoner roku wygrał GP Australii. Za to na dwóch najwyższych stopniach podium jeźdźców Ducati widzieliśmy w 2007 roku, kiedy to w Phillip Island (Australia) Stoner wygrał wyścig przed Capirossim.

Trzeci zawodnik fabrycznego teamu Ducati, występujący z dziką kartą Michele Pirro (Ducati Team #51) dojechał do mety na 12. miejscu.

Andrea Iannone (Ducati Team #29) – 1. miejsce

– Jestem naprawdę bardzo szczęśliwy, bo moim zdaniem był to niesamowity wyścig. Zacząłem dość powoli i próbowałem tylko trzymać się czołówki. Wiedziałem, że w końcowej fazie mogłem mieć nieco mniejsze tempo niż inni, gdyż zdecydował się użyć miękką tylną oponę, a pozostali zawodnicy dokonali innego wyboru. Cały wyścig jechałem zachowując trochę marginesu, a motocykl był świetnie przygotowany. Myślę, że zrobiliśmy kawał dobrej roboty podczas całego weekendu. Chciałbym podziękować całemu zespołowi, mojemu szefowi mechaników Marco Rigamontiemu i wszystkim ludziom z Ducati, którzy pomogli mi tak się rozwinąć w ciągu ostatnich czterech lat.

Andrea Dovizioso (Ducati Team #04) – 2. miejsce

– To bardzo ważny dzień dla Ducati, ponieważ udało nam się nie tylko wygrać, ale zdobyć także drugie miejsce, na co tak długo czekaliśmy. Pracowaliśmy ciężko przez te cztery lata i jestem bardzo szczęśliwy, że mogę być częścią tego projektu. Jestem rozczarowany, że nie udało mi się jednak wygrać, bo dzisiaj miałem bardzo dobre wyczucie motocykla i pewność podczas hamowania. Nie chcieliśmy podejmować ryzyka założenia miękkiej tylnej opony, co jednak okazało się kluczem do zwycięstwa. Iannone zdecydował się na taki ruch, jako jedyny z całej stawki. Na ostatnich okrążeniach, szczególnie na prawych zakrętach traciłem zbyt wiele czasu i nie byłem w stanie utrzymać się na tyle blisko, by zaatakować. Szkoda, ale musimy patrzeć na pozytywną stronę wyścigu bo dziś uzyskaliśmy świetny wynik dla całego zespołu.

Luigi Dall’Igna (Menedżer Ducati Corse)

– Jestem naprawdę szczęśliwy, to jest ogromna satysfakcja! Chcę podziękować wszystkim chłopakom z Ducati Corse, którzy na przestrzeni lat wykonali niesamowitą pracę. Mam nadzieję, że ten fantastyczny wynik spłaca wszystkie ich wysiłki. Chciałbym by wszyscy z naszego teamu mogli razem świętować ten podwójny sukces. Moje najszczersze podziękowania dla wszystkich!

Źródło: Informacja prasowa Inter Cars

O Autorze

Tagi artykułu

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę