WMS po raz ósmy

Maciej Blum
29.3.2018

W połowie marca we wrocławskiej Hali Stulecia miała miejsce coroczna impreza motocyklowa. Wrocław Motorcycle Show jak zwykle było dobrą okazją do spotkania specjalistów i fanów motocykli.

Zachęceni zeszłoroczną edycją targów, kiedy pięknie świeciło słońce, w tym roku zwiedzający otrzymali od pogody kubeł zimnej wody na głowę. A dokładnie wiadro śniegu. Pogoda w tym roku spłatała największego psikusa i dosypała śniegiem, utrudniając organizatorom realizację atrakcji przewidzianych na przestrzeni otwartej. Ale już po wejściu do wnętrza hali okazało się, że atmosfera jest ciepła i typowo motocyklowa. Co można było zobaczyć? Na pewno atrakcją była Yamaha Niken, czyli 3-kołowe studium całkiem sporego motocykla. Oczywiście nie zabrakło nowości na stoiskach BMW czy Ducati, gdzie zainteresowaniem cieszyły się modele R NineT i Scramblery w różnych odmianach. Nie brakowało też akcesoriów motocyklowych, takich jak kaski, odzież czy rękawice.

Ciekawym punktem tej imprezy corocznie są goście. W tym roku wśród nich był Konrad Czwordon – współkonstruktor motocykla Münch. Swoją obecnością zaszczycili targi: Marcin Głowacki – Polish Ninja – mistrz świata w stuntridingu, Paweł Słomiński oraz Gabryś Marcinów – czyli Gęsi Zakręt, Szymon Springer, Zespół MotoSav, Kinga Tanajewska – On Her Bike, Teresa Chudecka – Tańcząca Ze Światem.

Każdy z gości miał do powiedzenia wiele ciekawego o podróżach, jakie odbył, o spotkaniach, jakie organizuje, czy o ideach, jakie mu przyświecają w codziennym życiu z motocyklem.

Do zobaczenia za rok!

O Autorze

Tagi artykułu

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę